Dla Buddy samo świadomość jest iluzją, dlatego też cierpienie, które jest największym złem, jest również iluzją.
Kilka różnych procesów całkiem przypadkowo zdarzyło się tu i teraz i w wyniku ich "zazębiania" powstaje iluzyjna osoba, która cierpi.
Uwolnienie od cierpienia jest możliwe dzięki medytacji, za pomocą której rozpoznamy te pierwotne procesy, czyli uświadomimy sobie, że nas nie ma, a więc nie możemy cierpieć.
W Chrześcijaństwie osoba i jej historia jest realna. Największym złem jest grzech, z którego wynika realne cierpienie, które przyjęte w posłuszeństwie Ojcu Niebieskiemu - niszczy grzech.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz